Wojciech Szczęsny rozegrał świetne spotkanie ze Szwecją. Zaliczył dwie bardzo istotne interwencje i zakończył zawody z czystym kontem. W dużym stopniu to dzięki jego postawie biało-czerwoni awansowali na mundial. – Wcześniej, gdy przyjeżdżał na kadrę, wyglądał na zbyt rozluźnionego. Teraz to się zmieniło – ocenił były bramkarz Arkadiusz Onyszko.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Dość często krytykował pan Szczęsnego za występy w kadrze. Za mecz ze Szwedami należy go jednak wyłącznie chwalić.
Arkadiusz Onyszko: – Pokazał klasę, w końcu widzieliśmy go zmotywowanego i skupionego. W takich meczach potrzebny jest bramkarz, który uratuje nam mecz. Właśnie to zrobił we wtorek Wojtek.
– Co było największym problemem Szczęsnego w kadrze w ostatnim okresie?
– Chodzi przede wszystkim o psychikę. Wojtek to wesoły chłopak, który zawsze lubił żartować. Wydaje mi się jednak, że gdy przyjeżdżał na kadrę i spotykał kolegów, to zbyt mocno się rozluźniał. Często widzieliśmy filmiki, na których dowcipkowali sobie z Grzegorzem Krychowiakiem. Niestety, ten luz przekładał się negatywnie na poczynania na boisku. W starciu ze Szwedami zobaczyłem inną, pozytywną wersję Szczęsnego. W końcu był poważny i przestał żartować. Efekt zobaczyliśmy wszyscy.
– Szczęsny wykazał się w dwóch sytuacjach. Pierwsza miała miejsce przed przerwą, a druga przy wyniku 1:0. Która była trudniejsza?
– Mi o wiele bardziej spodobało się to, co zrobił w pierwszej odsłonie przy stanie 0:0. Wojtek przesuwał się, a piłka po strzale Forsberga zmierzała w drugą stronę. Zdołał odbić piłkę, co nie było łatwe. Pokazał kolegom, że wciąż mogą na niego liczyć, a on sam cały czas jest bramkarzem klasy światowej. Gdyby popełnił błąd w tym meczu, trudno byłoby dalej w niego wierzyć. To duży zastrzyk pewności siebie.
– Pomysł Czesława Michniewicza na to spotkanie okazał się strzałem w "dziesiątkę".
– Dla mnie najważniejszy był powrót do czwórki obrońców. Widać było, że stanowiliśmy monolit. Do tego doszło umiejętne zagęszczenie środka pola, przez co Szwedzi mieli problem z tym, by nam mocno zagrozić. Piłkarze pokazali, że są prawdziwą drużyną. Wreszcie widziałem "team spirit". Zawsze chwalimy Roberta Lewandowskiego, ale teraz na wysoki poziom weszli także inni. Taką reprezentację Polski chciałoby się oglądać za każdym razem.
– Pierwsze miesiące tego roku były trudne dla kadry. Z zespołu odszedł Paulo Sousa, później pojawiło się zamieszanie związane ze spotkaniem z Rosją.
– Odejście Sousy scaliło zespół. Od początku krytykowałem ten ruch, nie podobało mi się zwolnienie Jerzego Brzęczka. Okazało się, że w jego miejsce pojawił się "siwy bajerant". Na szczęście finał tej historii jest szczęśliwy i jedziemy na mundial. Michniewicz był idealny na taki moment. To trener o wielkiej wiedzy taktycznej, w dodatku potrafi dogadać się z piłkarzami. Wielokrotnie widziałem, że potrafi nawiązać z zawodnikami fajną więź. Teraz wszedł do szatni pełnej świetnych piłkarzy, z którymi do tej pory nie miał do czynienia. Przekonał ich do siebie merytoryczną wiedzą, podejściem. Jestem spokojny o przygotowanie tego zespołu do mundialu. Michniewicz świetnie rozpracuje każdego przeciwnika.
– Dla niektórych doświadczonych reprezentantów mundial w Katarze może okazać się nawet ostatnim wielkim turniejem w kadrze...
– Kamil Glik, Robert Lewandowski czy Grzegorz Krychowiak będą niezwykle zmobilizowani. Warto zwrócić uwagę na to, że drużyna stanowi teraz bardzo ciekawą mieszankę. Przy weteranach jest wielu młodych zawodników. Teraz czekają nas mecze Ligi Narodów, w których Michniewicz może doskonalić swój pomysł. Warto dać szansę tym młodym, sprawdzić ich. Oni również bardzo przydadzą się w Katarze.
– Co powinien zrobić Michniewicz, by uniknąć błędów poprzedników? Nasze ostatnie występy na mistrzostwach świata kończyły się rozczarowaniem.
– Pociesza mnie to, że... gorzej być nie może. Michniewicz na pewno wnikliwie przeanalizuje to, co działo się w poprzednich latach. Co do pracy obecnego selekcjonera, to bardzo podobało mi się to, że zaprosił do współpracy polskich trenerów. Sam współpracuję z kadrą U15 i wiem, że Michniewiczowi pomagał nawet Rafał Lasocki, który prowadzi ten rocznik. To bardzo miła odmiana, biorąc pod uwagę to, jak Polaków traktował poprzedni selekcjoner. Portugalczyk uważał chyba, że nie mamy pojęcia o piłce. Atmosfera wokół kadry na pewno stała się o wiele lepsza. Oby tak było w kolejnych miesiącach.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.
Komentarz:
Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow